Hej dziewczyny!
Dziś recenzja tuszu Mega Effects od Avon.
Maskarę kupiłam już jakiś czas temu,
więc to dobry czas, żeby coś o niej więcej napisać.
Zgrabne opakowanie, choć po jakiś czasie nakrętka sama zaczęła się otwierać.
Co do szczoteczki?
Ma zginaną rączkę, która ma niby ułatwić malowanie,
nabiera bardzo dużo tuszu.
Jeśli chodzi o moje odczucia..
Moim zdaniem ten tusz jest beznadziejny.
Nadaje się tylko do dolnych rzęs.
Nie wiem, może to ja nie potrafię nim się malować..
Podczas aplikacji trudno jest się nie pomazać.
Maskara ma też plusy: głęboka czerń, nie osypuje się, trwała, nie skleja rzęs,
ale co z tego, skoro ciężko nałożyć produkt na oczy bez efektu pandy.
Jak dla mnie to bubel. Kupiłam go za 15 zł,
ale wcześniej wiem, że te tusze kosztowały +/- 40 zł.
Więcej po niego nie sięgnę, wyrzucam go,
bo akurat minął okres przydatności.
A Wy używałyście tego produktu? Jakie są wasze opinie na jego temat?
Czekam na komentarze i ściskam,
Nie używałam.... W ogóle kosmetyków z Avonu nie kupuje już od ok. 8 lat.
OdpowiedzUsuńObserwuję...
Vogueswing.blogspot.com
ogólnie avon ma mało fajnych kosmetyków
UsuńA właśnie się zastanawiałam czy go kupić... Dzięki ;)
OdpowiedzUsuń