Hej dziewczynki!
Dziś nieco o szamponie Babydream,
który jest przez jednych kochany, a przez innych nienawidzony.
Ja będę się wypowiadać jako ta osoba, która naprawdę polubiła się z tym produktem.
Zacznijmy od tego.. Moje włosy są cienkie, mało ich..
Szybko się przetłuszczają. Muszę je myć codziennie.
Zły dobór kosmetyków obciąża je.
Postanowiłam zamienić szampon z SLS, na taki, który ma krótki skład :)
To był bardzo dobry wybór!
Faktem jest to, że jeżeli po umyciu nie zastosujemy odżwyki,
to nie będziemy w stanie rozczesać włosów,
ale dla mnie to żaden problem.
Włosy są sypkie, bardzo dobrze umyte (już podczas spłukiwania 'skrzypią'),
szampon w ogóle mi ich nie obciąża i mam mniejsze problemy z przetłuszczaniem.
Na pewno moja skóra sobie teraz odpoczywa od detergentów!
Przez to, że nie ma SLS w składzie, kosmetyk słabo się pieni,
dla niektórych może być to uciążliwe,
ale po dłuższym 'szorowaniu' głowy uzyskamy ją.
Polecam każdemu spróbować, bo koszt tego produktu to ok. 5 zł,
jeśli nie będziemy zadowolone z rezultatów zawsze możemy go użyć do mycia pędzli.
A wy, używałyście tego kosmetyku? Jesteście z niego zadowolone? :)
Ściskam,