link link link link

piątek, 31 stycznia 2014

Johnson&Johnson, Johnson's baby softwash extracare

Hej dziewczynki!
Dziś nieco (na szybko) o moim nowym odkryciu, 
czyli o kremowym żelu pod prysznic Johnson's baby softwash extracare z oliwką.


Poprzednikiem tego żelu był produkt z Dove. Chiałam czegoś nowego..
Stałam tak przed póką w Rossmannie i przeglądałam wszystkie składy.. Żaden mi nie odpowiadał.. Po ok. 15 min. (wkurzona) poszłam na dział z kosmetykami dziecięcymi.
No i dobrze zrobiłam! Skład idealny (w sumie nie ma co się dziwić, w końcu tym można myć małe bobaski), delikatny zapach, przystępna cena za 400 ml!
Muszę z ręką na sercu przyznać, że takiego nawilżenia nie dawał mi nigdy żaden żel pod prysznic!
Serdecznie wszystkim polecam ten produkt! 
Na pewno jeszcze kiedyś wypróbuję inne kosmetyki dla maluchów.


 (Wystarczy kliknąć na zdjęcie i staje się większe) 




A Wy, używałyście kiedyś kosmetyków dla dzieci? 
Jeśli tak, to jakie produkty polecacie?
Ściskam, 

czwartek, 30 stycznia 2014

Alterra, Pomadka Nagietkowa

Hej dziewczyny!
Pochwalę się moim ostatnim nabytkiem. 
Bardzo dużo słyszałam o pomadce nagietkowej z Alterry i o jej zastosowaniu na brwi i rzęsy.
 Nie byłabym sobą, gdybym nie poleciała do Rossmanna i jej nie kupiła!
 No i jest w moim posiadaniu :)


Stosowałam kiedyś olejek rycynowy na rzęsy i brwi, ale szybko przestałam.
Niewygodne było nakładanie oleju na oczy, który często dostawał się do środka.
Dawało to uczucie dyskomfortu. Ta pomadka jest rozwiązaniem! W składzie na pierwszym miejscu jest właśnie wspomniany olejek rycynowy. Dzięki stałej konsystencji łatwo można zaaplikować produkt na dane miejsce. Na razie stosuję tę metodę kilka dni. Zobaczymy jakie będą efekty. 
Na pewno się pochwalę na blogu.


A Wy używałyście tego produktu? Są jakieś efekty? 
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze!

środa, 29 stycznia 2014

Ulubione zapachy.

Hej!
Perfumy uważam jako część garderoby. Potrafią wyrazi człowieka.
Często dobieram je do mojego stroju lub nastroju.
Mam kilku swoich ulubieńców. Niestety nie potrafię opisywać zapachów.



Pierwsza trójka (najczęściej używane):


 Elizabeth Arden, Green Tea, Summer
- zapach idealny na wiosnę/lato
- bardzo świeży, dziewczęcy
- długo się utrzymuje, dość intensywny


Elizabeth Arden, Sunflowers
- cudowny zapach, idealny na lato, ale przyznam, 
że tak go lubię, że używam nie tylko w tę porę roku
- zdecydowanie 100% mój
- długo się utrzymuje, intensywny


Puma, Live Reggae Jam Woman
- duszący 
- idealny na jesień/zimę
- długo się utrzymuje na skórze, 
ale jeszcze dłużej na ubraniach





Okazyjne:


Calvin Klein
- używam ich najczęściej na jakieś wyjścia
- długo się utrzymuje
- zapach dosyć duszący, powiedziałabym 'elegancki'

Mgiełka Eau Des Alpes
- zapach owocowy
- idealny na lato, żeby się odświeżyć
- używam jedynie w lato 


Bath&BodyWorks, Twilight Woods
- zapach bardzo kobiecy, używam go na jakieś wyjścia
lub do bardziej eleganckiego stroju
- niezbyt długo się utrzymuje




A Wy macie swoje ulubione perfumy? 
Też macie ich dużo, a może już znalazłyście swój zapach?
Czekam na komentarze, 


wtorek, 28 stycznia 2014

Soraya - Morelowy peeling antybakteryjny.



Hej wszystkim! 
Przejdźmy od razu do rzeczy.

Od producenta:
"Dzięki bogatej recepturze opartej na niezwykle skutecznym połączeniu oczyszczającego ekstraktu z owoców moreli z antybakteryjnym kwasem salicylowym wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania:
- głęboko oczyszcza i wygładza skórę,
- złuszcza i normalizuje,
- zmniejsza tendencję do powstawania wągrów i zaskórników,
- rozjaśnia przebarwienia,
- reguluje odnowę komórkową,
- dodaje skórze blasku i świeżości.
Głęboko oczyszczona, gładka skóra bez wyprysków i zaskórników."



Skład:


- niestety.. występują SLSy i parabeny.. 


Konsystencja:


- peeling ma w sobie spore drobinki, które nieźle zdzierają naskórek

Moja opinia:

zalety: 
- przystępna cena za dużą pojemność
- wygładza skórę
- dobrze złuszcza naskórek
- zmniejsza ilość wągrów i wyprysków
- wydajny
- łatwo się zmywa
- nie podrażnia

wady:
- brzydki zapach, chemiczny
- w składzie ma SLSy i parabeny
- dozownik się łatwo brudzi 

Czy warto kupić?
Uważam, że warto. Peeling jest godny polecenia. 

Działa tak jak producent obiecuje.
Ja jestem zadowolona z tego produktu i pewnie kupię go ponownie.


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Bubel!

Cześć dziewczyneczki!
Niestety.. Po eksperymentowaniu i próbowaniu nowych, 
innych odżywek do włosów trafiłam na bubla! :( 
Nawet nie wiem czy mogę ten produkt tak nazwać, 
bo ani nie zrobił mi nic złego, ani też nie polepszył kondycji moich włosów.
Na myśli mam odżywkę Dove, Intensive Repair.


 
Ten produkt nie pomagał mi nawet rozplątywać moich kołtunków!
Nie wiem co jest z moimi włosami, bo ta odżywka jest oceniana w miarę dobrze na wizażu.
Zostało mi jej jeszcze trochę, końcówkę użyję do golenia 
(akurat fajnie, bo skończyła mi się pianka).

Jakie są Wasze doświadczenia z firmą Dove?
 Ja z żeli do mycia jestem bardzo zadowolona :)
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze,


Moje produkty do włosów.

Hej dziewczyny!
Dzisiaj przedstawię Wam moje produkty,
 których używam do pielęgnacji i do stylizacji moich włosów.
Myślałam, że będzie tego więcej, a tu proszę. Minimalizm.


Mój ulubiony szampon:
Pomimo SLSów w składzie, 
ma bardzo dużo olejków, pięknie pachnie i oczyszcza.



Odżywka:
Wszystkim bardzo gorąco polecam! Jest fenomenalna!
Włosy idealnie się po niej rozczesują i lepiej wyglądają.



Odżywki bez spłukiwania:
Włosy myję codziennie, zazwyczaj używam odżywki ze spłukiwaniem, 
ale gdy się śpieszę, to nie mam czasu na dodatkowe czynności.
Wtedy sięgam po Gliss Kur. Dwa świetne produkty, po których włosy 
świetnie się rozczesują.  


Suchy szampon:
Bardzo rzadko go używam, bo jednak wolę umyć głowę normalnie.
Nigdy wcześniej nie używałam innych suchych szamponów, więc nie mam porównania.
Jak dla mnie jest ok.


Maska:
Sprawdza się świetnie. Włosy po mniej są sypie.
Jedynie do czego mogę się przyczepić to zapach.
Po kilku użyciach staje się męczący..



Wcierka:
 Niestety wysusza mi skórę głowy. Stosuje ją po długości włosów.
Dobrze je chroni.. I pięknie pachnie (męskimi perfumami) :)


Do stylizacji:
Zbytnio nie stylizuję moich włosów, ponieważ mam je krótkie (hoduję),
ale gdy już coś z nimi robię, to używam do tego tych dwóch produktów.
Mam też jeden lakier, ale jego praktycznie w ogóle nie używam..



Got2be nadaje obiętość, a Sea Salt pozwala zrobić fajne fale jak po wyjściu z morza.

Olejowanie:
Aktualnie używam do tego olejku rycynowego.
Włosy po nim wyglądają na bardzo zdrowe i nawilżone.


A Wy jakich produktów używacie do swoich włosów?
 Może próbowałyście, któregoś z wyżej wymienionych? Piszcie w komentarzach,

niedziela, 26 stycznia 2014

Szminka Rimmel Lasting Finish by Kate Moss nr 10


Hej dziewczynki!
Dziś post o moim faworycie! Nie maluję ust pomadkami zbyt często, 
ale gdy już to robię, sięgam po jakiś odważny kolor.


+ cena
+ soczysty kolor, dobre napigmentowanie
+ bardzo ładne opakowanie
+ trwałość (utrzymuje się ok. 4h)
+ łatwa do zaaplikowania
+ doskonałe krycie
+ matuje
+ przyjemnie pachnie 


- delikatnie wysusza usta, ale wystarczy balsam pod i jest ok!


Bardzo Wam polecam tę pomadkę, szczególnie w tym kolorze.. klasyczna czerwień!
Pięknie prezentuje się na każdych ustach i przy każdym typie urody!
Taki must have w damskich kosmetyczkach na jakieś wyjścia.

Pozdrawiam i czekam na komentarze, 

sobota, 25 stycznia 2014

Himalaya Herbals - Oil Balancing Face Wash


Witam was w kolejnym poście!

Dziś chcę trochę pozachwalać pewien produkt, mowa o:
Himalaya Herbals - Oil Balancing Face Wash,
czyli jak pozbyć się problemu nadmiernego sebum z naszej twarzy. 
Produkty Himalaya składają się wyłącznie z naturalnych składników.
Ja swój żel kupiłam podczas pobytu w Indiach,
w Polsce można go dostać na stronie internetowej producenta bądź na allegro.

Opakowanie prezentuje się tak:


 - wygodne i poręczne
- nic się nie wylewa
- bardzo estetyczne




 - skład 100% naturalny

- po użyciu żelu nasza skóra jest gładka i głęboko oczyszczona
- produkt pozostawia matową cerę przez cały dzień
- nie wysusza i nie powoduje ściągnięcia

Himalaya Herbals - Oil Balancing Face Wash to mój zdecydowany ulubieniec!
Jak tylko mi się skończy, to kupię kolejne opakowanie.


Na pewno na blogu będą jeszcze jakieś recenzje produktów Himalaya
ponieważ kilku z nich używam i sprawują się całkiem nieźle. Firma godna polecenia. 





 A Wy używałyście kosmetyków z tej firmy? Czekam na komentarze!
Trzymajcie się cieplutko,



piątek, 24 stycznia 2014

Recenzja: Puder ryżowy PAESE.


Hej wszystkim!
 W końcu znalazłam puder idealny! Mowa tu o pudrze ryżowym z firmy Paese.
Nie będę się więcej rozpisywać, od razu przejdę do zalet i wad.
 

Zalety:
- świetnie matuje skórę przez cały dzień
- piękny zapach
- lekki
- łatwy w aplikacji
- ma barwę białą, ale bez obaw - jest transparentny,
po kontakcie ze skórą i dobrym rozpowadzeniu go pędzlem jest niewidoczny
- wygładza cerę
- przedłuża trwałość makijażu
- wydajny
- skład:
ORYZASATIVA (RICE) POWDER, MAGNESIUM STEARATE, PERFUM, PHENOXYETHANOL, ETHYLEXYLGLYCERIN.
- nie posiada parabenów, talku i alergenów!


Wady:
- dostępność
- strasznie się pyli
- opakowanie (łatwo wysypać)
 

Ten puder to mój zdecydowany ulubieniec! Żaden nie daje mi tak długiego matu.
A Wy, jakich pudrów używacie? 
Czekam na komentarze,

środa, 22 stycznia 2014

Recenzja: Tangle Teezer.



Witajcie serdecznie! :)

Dzisiaj trochę o Tangle Teezer w wersji kompaktowej.
Wybrałam tę opcję, ponieważ zawsze noszę przy sobie szczotkę do włosów,
a gdyby nie miała pokrywki, szybko by się zniszczyła.
Mojego TT kupiłam na allegro, za ok. 45 zł, więc nie najdrożej porównując inne strony.




Zalety:
- idealnie rozczesuje włosy
- włosy po nich lśnią, jest to zasługa tego, że TT zamyka łuski włosa podczas czesania
- włosy się nie elektryzują
- idealny do torebki
- leciutki
- szczotka pozwala na świetny masaż głowy, co prowadzi do pobudzenia cebulek włosa
- łatwy do mycia
- idealnie osadzone igiełki i ich wielkość




Wady:
- na pewno cena, bo jak na szczotkę to bardzo dużo
- kształt - wiadomo, że musi być mały skoro to wersja kompaktowa, ale często TT wypada mi z rąk
- łatwo powyginać igiełki w szczotce
- szybko się brudzi




Czy warto kupić Tangle Teezer?
Uważam, że ta szczotka jest warta tylu pieniędzy. TT dba o nasze włosy. Jeśli ktoś ma problemy z kołtunieniem się włosów, puszeniem, elektryzowaniem - ten produkt jest dla niego rozwiązaniem! Polecam każdej z Was! Teraz nie używam innej szczotki, tylko tą i jestem z niej zadowolona :)



Tusz do rzęs - Wibo, Lift Lash XXL Volume


Witam ponownie! :)
Bardzo długo zastanawiałam się nad kupnem tej masakry,
 z tego względu, że nic z tej firmy u mnie się nie sprawdziło.. 
Poza tym.. cena.. 10 zł.. bałam się, czego mogę po niej się spodziewać..
Ale.. Pozytywnie mnie zaskoczył!


Od producenta:
"Lift Lash XXL Volume unosi i pogrubia rzęsy sprawiając, że oczy wydają się większe i bardziej wyraźne. Specjalna wyprofilowana szczoteczka o nietypowym kształcie podwija nawet bardzo krótkie rzęsy pokrywając je bardzo dokładnie tuszem. Pozwala uzyskać efekt zmysłowego i zniewalającego spojrzenia dzięki zwiększeniu objętości rzęs i podniesieniu ich na cały dzień! Nie skleja rzęs idealnie je rozczesując i nie obciążając ich" 


 
Moja opinia:
 Efekt bardzo mi się podoba. Moje rzęsy nie są zbyt długie, ani grube.
Ten tusz pięknie je wydłuża i lekko pogrubia. Do tego tak jak producent mówi,
ma lekką konsystencje i w ogóle nie obciąża naszych oczu. 
Szczoteczka ma idealny kształt jak dla mnie. Przypadła mi do gustu.
Dodatkowo, tusz nie skleja rzęs i nie osypuje się, długo się utrzymuje. Jak dla mnie super!
Za taką cenę polecam wypróbować, może u Was również się sprawdzi :)
Z miłą chęcią będę go nadal używać.


Jakie są Wasze ulubione tusze? Może wpadłyście na jakiegoś bubla?
Czekam na komentarze, 

Blondie's lifetime.

Obserwatorzy

Starsze posty: